sobota, 4 sierpnia 2012

St Kilda o zachodzie i kurka wodna

Spróbuję trochę przerwać ten architektoniczny ciąg, który może być nudny dla niezainteresowanych tematem. Dziś trochę nostalgicznie wybrałam się do St Kildy powspominać jedną bardzo bliską mi osobę, która opuściła już nasze wybrzeże i zmierza w kierunku Bałtyku... Już wczoraj ścigaliśmy z M zachód słońca w ogrodzie botanicznym, ale zamiast tego ścignęliśmy kilka kurek. Nie mam pojęcia co to za ptak, ale zachowuje się bardzo śmiesznie, w biegu przypomina dinozaury z Parku Jurajskiego. Przy stawie bawiło kilka okazów i w pewnym momencie zaczęły się ścigać i podskubywać białe piórka z kupra tego, który wyścig prowadził. Być może były to jakieś mafijne porachunki, ale wyglądało to przekomicznie.

Dziś już w samotności łapałam zachód, choć turystów i mniej lub bardziej zawodowych fotografów ze statywami lub kompaktami strzelającymi fleszem w słóńce było sporo. Miejsce jest mocno turystyczne, a dodatkową atrakcją są małe pingwinki, które o tej porze wychodzą ląd na końcu St Kilda Harbour. Tym razem na każdego minipingwinka przypadało 10 turystów, więc postanowiłam olać tę atrakcję i zziębnięta wróciłam do domu. A oto fotorelacja z naszych dwóch wieczorków.

 kurka z bliska
kurka - profil
te długie stopy mają przeguby jak w dłoni, a kurka chwyta nimi źdźbła, odwraca i podnosi do dzioba, co stawia ją w rzędzie z naczelnymi ;)

 kurki w biegu
 kurka na zakręcie
 początek zachodu
 rzut okiem w stronę lądu
 niebo szalone
koło tej wieżyczki lądują pingwiny

4 komentarze:

  1. Ptaszysko o ile pamietam po polskiemu wabi sie modrzyk, z rodziny chruścieli ... :)
    Po tutejszemu to "Purple Swamphen" i w łacinie: "Porphyrio Porphyrio"

    Pozdrawiam, Arek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Arku, no właśnie szukałam i nie mogłam znaleść. W sumie byłam blisko, bo kurka wodna to też chruściel jak się okazuje ;) Miłej niedzieli!

      Usuń
  2. Kurka wodna jest o wiele ciekawsza nazwa moim zdaniem, zwłaszcza jeżeli ktoś jest fanem " Nie lubię poniedziałku" i ma konotacje z występującym w filmie przekleństwem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurka wodna, łódź podwodna a poniedziałków nie lubimy chyba od zawsze ;)

      Usuń